Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

piątek, 28 marca 2014

Miłość od pierwszego wejrzenia ( YunHo z TVXQ )


Autorka: Mizzu Ayo

Właśnie dziś miał nadejść ten wspaniały dzień o którym marzyłam od dawna...
Pójść na koncert TVXQ, poznałam ich przypadkiem siedząc znudzona na You Tube i słuchając jakiegoś rockowego zespołu gdy nagle moim oczom ukazała się piosenka „Catch Me” , wtedy cały świat się zmienił nic dla mnie się nie liczyło poza TVXQ.
Iść na ich koncert to było moje marzenie aż nie mogę w to sama uwierzyć. Jakbym poznała osobiście mojego idola , Yunho wtedy to dopiero byłby odlot.. No ale nie oszukujmy się mało realne.. Następnego dnia wstałam podekscytowana to już dziś jest ten koncert. Cały dzień szukałam ubrań co by były odpowiednie, gdy już się w końcu zdecydowałam co wybrać dobiła godzina kiedy trzeba już było wychodzić...
Koncert był świetny, chłopcy są tak profesjonalni że aż zaparło mi w dech piersiach, świetnie się bawiłam. Gdy miałam już wychodzić ktoś złapał mnie za rękę , próbowałam się wyrwać ale nie miałam wystarczająco siły i wtedy się odwróciłam by zganić tą osobę i nagle … Ujrzałam Yunho.. Na początku myślałam, że to ja mam coś nie tak z głową w końcu to nie jest możliwe a jednak , to Yunho trzymał mnie za rękę .. Cała sparaliżowana nie wiedziałam co mam zrobić gdy nagle on pochyla głowę i szepcze mi do ucha żebym z nim poszła na imprezę , cała szokowana pokiwałam tylko głową bo co mogłam w takiej chwili powiedzieć?
Na tej imprezie była cała obsada, która pracowała nad koncertem chłopaków , ale nie chciałam ich poznawać tylko chciałam mojego mężczyznę,z którym przetańczyłam całą noc.. Po chwili Yunho zaproponował, że mnie odprowadzi ucieszyłam się na tą myśl .. Całą drogę rozmawialiśmy o muzyce , książkach itp.. Gdy już odprowadził mnie pod domu, spytał czy może się wymienimy numerami , zgodziłam się bez wahania i pochylił się by mnie pocałować w czoło, po tym Yunho odszedł a ja cała sparaliżowana stałam jeszcze dobre kilka minut może i kilkanaście pod drzwiami i zastanawiałam się czy to naprawdę się stało czy to tylko moja durna wyobraźnia... W końcu weszłam do mojego przytulnego domu, umyłam się i położyłam się spać, ale nie mogłam zasnąć tak szybko, ciągle myślami byłam co dzisiaj się wydarzyło i nagle zasnęłam...
Następnego ranka obudziłam się mając nadzieje że to co się zdarzyło wczoraj to nie był realistyczny sen, gdy nagle słyszę znany dźwięk z mojego telefonu, dostałam esemesa .. Od Yunho , cała uratowana i przepełniona szczęściem , że to naprawdę to co wczoraj się działo to rzeczywistość. Przez kilka dni ciągle ze sobą kontaktowaliśmy jedynie przez esemesy, od czasu do czasu dzwoniliśmy do siebie, gdy pewnego dnia mój ideał zaproponował spotkanie. Z chęcią chciałam spotkać go raz jeszcze. Tylko zaczęłam się zastanawiać czemu akurat ja ? No ale to nie ważne , ważne jest to że moje największe marzenia się spełniają zwłaszcza te o których nawet nie śmiałam nigdy śnić. W dniu kiedy miałam się spotkać z nim byłam spięta , zestresowana na niczym innym nie mogłam się skupić bo myślałam tylko wyłącznie o tym cudownym umięśnionym , utalentowanym kolesiu. Moja siostra przyszła z odwiedzinami, zauważyła że coś ze mną nie tak , więc zasugerowała żebyśmy poszły na zakupy bym mogła się choć trochę wyluzować. Faktycznie to był świetny pomysł nie dość że się rozluźniłam to jeszcze znalazłam prześliczną sukienkę, która pasowała jak ulał... Gdy już dotarłyśmy do domu siostra zaproponowała, że mnie uczesze na randkę. Gdy już byłam gotowa znowu zaczęłam się denerwować ale gdy wychodziłam na tą randkę powiedziałam sobie dam radę !
Gdy już dotarłam na umówione spotkanie ujrzałam Yunho świetnie wyglądał jak zawsze w końcu to chodzący ideał.. Gdy mnie ujrzał uśmiechnął się , podszedł i wręczył mi śliczne kwiaty , podziękowałam mu i pocałowałam go w policzek. Nagle złapał mnie za rękę i zaprowadził do miejsca, w którym nigdy wcześniej nie byłam. Gadaliśmy, żartowaliśmy idąc ciągle za rękę przez park jakbyśmy się znali od bardzo dawna. Dotarliśmy do jakiegoś klubu , usiedliśmy w stoliku i popijaliśmy drinki gdy nagle dosiadł się do nas Changmin ze swoją nowo poznaną dziewczyną.. Cała nasza czwórka rozmawiała , popijając drinki i niespodziewanie Changmin zaproponował mi wspólny taniec, patrząc na mojego partnera było widać, że nie był zachwycony. Miałam już iść na parkiet gdy Yunho złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie tuląc mnie i całując namiętnie... Tańczyliśmy na parkiecie, gdy Yunho szeptem powiedział,że na nas już pora po chwili wychodziliśmy z klubu zostawiając Changmin'a z jego dziewczyną. Odprowadził mnie do domu i na pożegnanie pocałował mnie tak jak w klubie...
Kilka dni później dzwonił do mnie Yunho, by mnie zaprosić na obiad do siebie. Byłam zachwycona tym pomysłem, chciałam jak najwięcej czasu z nim spędzać jak tylko to było możliwe.
Była już 13 pojechałam pod adres, który podał mi Yunho dziś rano. Wychodząc z samochodu byłam pełna podziwu jego dom był tak ogromny , piękny aż odebrało mi mowę, dopóki nie zobaczyłam właśnie mojego przystojniaka. Odprowadził mnie po całym domu , trochę zazdroszczę mu taki wspaniałe wnętrze każdego pokoju.. No ale co się dziwić ma kasę, więc może sobie pozwolić na takie luksusy.. Dotarliśmy do kuchni , zjedliśmy obiad niby przygotowany przez samego gwiazdora ale ciężko mi w to uwierzyć.. Gdy już skończyliśmy jeść przeszliśmy do salonu , by obejrzeć jakiś film.. Usiedliśmy na wygodnej kanapie, po jakiejś niedługiej chwili Yunho zaczął się bliżej do mnie podsuwać i już się całowaliśmy, podobało mi się ale nagle Yunho lekko popchnął mnie bym leżała na plecach , dalej mnie całując , dotykając moje prawe udo po chwili jego ręka znalazła się na guziku moich spodni , chciał je rozpiąć ale ja zaczęłam mu się wyrywać , Yunho na początku walczył ze mną ale gdy zauważył, że zaczęły mi spływać łzy z oczu puścił mnie. Wybiegłam z jego domu , wsiadłam pośpiesznie do samochodu by jak najdalej uciec od tego zboczeńca (bez obrazy ^_^ Yunho). Po 15 minutach już byłam pod moim przytulnym domu , cała zapłakana padłam na moje łóżko i chciałam zapomnieć o dzisiejszym zdarzeniu.
Przez kilkanaście dni nie wychodziłam z domu, dalej byłam roztrzęsiona po tamtych chwilach , oczywiście dostawałam tysiące esemesów , ciągle wydzwaniał mój niby ideał, ale za nic nie chciałam z nim rozmawiać a tym bardziej widzieć go na oczy. Niestety, musiałam wyjść pewnego dnia by załatwić kilka spraw na mieście, chociaż najbardziej co wtedy chciałam to posiedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić... Wychodziłam już, gdy nagle zobaczyłam Yunho z kwiatami w ręku , pospiesznie chciałam wsiądź do samochodu bym nie musiała wysłuchiwać jego setnych przeprosin, którymi zostałam wcześniej zasypana esemesami.. Chwycił mnie za rękę , chciałam mu się wyrwać ale był za silny, zaczął przepraszać i obiecywać, że to nigdy więcej się nie powtórzy. Sama byłam zakłopotana czy mu wierzyć czy nie... W ostateczności przyjęłam jego przeprosiny i dałam mu drugą szansę , obym tego nie pożałowała …
Następne dni były jak z dramy , serio świetnie nam się układało. Za tydzień miałam jechać do rodziców by im przestawić mojego chłopaka, szczerze mówiąc byłam pełna obaw tysiąc pytań przelatywało mi przez głowę jak np. a co jeśli im się nie spodoba ? Albo co ja zrobię gdy się zapytają jakie mam wspólną przyszłość ? Tak moi rodzice lubią zadawać wiele pytań nawet jeśli mój związek trwa zaledwie kilka dni..No właśnie nadeszła ta chwila... O dziwo mojej obawy rodzice naprawdę polubili mojego chłopaka i to dość szybko, aż sama nie mogłam w to uwierzyć.. Mama nalewała każdemu wino, z początku Yunho nie chciał pić , ale mój tato nalegał mówiąc by napił się z teściem..Niestety Yunho dość szybko się upił, więc musiałam go odwieść do domu, pożegnałam się z rodzicami i wsiadłam do samochodu. Jadąc co chwila Yunho chciał wysiąść by zwymiotować gdzieś w krzaczki albo się załatwić co było strasznie upierdliwe ale całe szczęście, w końcu dojechaliśmy pod jego wielgaśny pałac.. Zaprowadziłam go do sypialni i położyłam na łóżko gdy już miałam wychodzić, nagle mnie złapał w talię i prosił bym została z nim.. Położyłam się koło jego a on objął mnie i tak spaliśmy całą noc.
Obudziłam się cała wypoczęta jak nigdy dotąd to chyba przez te łóżko , no ale mniejsza z tym szukałam mojego ukochanego z słabą głową po całej sypialni ale nie było go. Więc poszłam do jadalni myśląc że może robi śniadanie , ale go tam też nie było ale zamiast tego było gotowe śniadanie z jakąś karteczką , na której pisało: „ W sypialni znajdziesz klucze od domu, wrócę późno zadzwoń do mnie jak wstaniesz. Kocham Cie”.
Już 2 lata jesteśmy razem , pewnego dnia Yunho podarował mi 2 vipowskie wejściówki na koncert jego zespołu , bardzo się ucieszyłam na tą niespodziankę, mocno go przytuliłam i pocałowałam i szybko zadzwoniłam do mojej najlepszej kumpeli, która też uwielbia TVXQ by jej dać jedną wejściówkę. Koncert był świetny , jak zwykle chłopacy dali z siebie wszystko , wszyscy świetnie się bawili gdy nagle Yunho wywołał mnie na scenę nie wiedziałam o co chodzi .. Weszłam na scenę stałam naprzeciwko Yunho gdy nagle on klęknął i wyjął pierścionek i wtedy niespodziewanie mi się oświadczył .. Jak myślicie odpowiedziałam Tak czy może Nie ? No oczywiście, że tak.
I na tym kończy się moja opowieść. :)

^^ dla Park Ji Yong ^^


1 komentarz:

  1. Doczepię się jednego. A konkretnie interpunkcji tylko to mi tu trochę nie leży, ale poza tym jest bardzo dobrze napisane.

    OdpowiedzUsuń