Autorka: Nana
W dormie Exo mieszkałaś już od dwóch lat. Nie byłaś zwykłą współlokatorką, byłaś kimś zupełnie więcej. Mianowicie byłaś kimś w postaci niani, kucharki, pokojówki, stylistki, kosmetyczki, fryzjerki, i przyjaciółki przede wszystkim. Pomagałaś chłopcom we wszystkim, radzili się ciebie o każdą rzecz, byli w stosunku do ciebie całkowicie otwarci, czasami aż za bardzo. Kochałaś ich jak braci których nigdy nie miałaś, byli dla ciebie jak rodzina, a do tego przyjaciele.
Cieszyłaś się, że ich masz, ale najbardziej cieszył cię fakt, że chłopak twoich marzeń jest razem z tobą. Kai, boski, seksowny Kai. Obiekt twoich westchnień, który nigdy się nie dowie o twoich uczuciach. Nie przeszkadzało ci to, dla ciebie liczyło się tylko to aby był szczęśliwy.
Właśnie wróciłaś z zakupów, chłopców nie było, bo jak to w tygodniu byli w wytwórni. Weszłaś do kuchni, postawiłaś zakupy na stole i w pewnym momencie poczułaś, że aż kleisz się od potu. Na dworze był niemiłosierny upał. Postanowiłaś wziąć orzeźwiającą kąpiel. Złapałaś potrzebne ci rzeczy i skierowałaś się w stronę łazienki. Weszłaś do przestronnego pomieszczenia, położyłaś swoje rzeczy na małej szafeczce i zaczęłaś się rozbierać. Kiedy skończyłaś złapałaś ręcznik i odwróciłaś w stronę wanny. Nagle twoje oczy się rozszerzyły, a ty ze strachu aż krzyknęłaś.
- Ah!
- Co tak krzyczysz? - Powiedział spokojnym głosem Kai który maczał się w wannie.
- Co ty tu robisz ? - Spytałaś zdezorientowana.
- To chyba ja powinienem zapytać o to ciebie. - Po tych słowach zmierzył cię wzrokiem. Spojrzałaś na siebie i teraz dotarło do ciebie to, że jesteś naga. Automatycznie zakryłaś się ręcznikiem który trzymałaś w ręce.
- Ty powinieneś być w pracy .. - Powiedziałaś nie pewnie.
-Ale nie jestem. - Odparł ze spokojem. - Masz zamiar tak stać i patrzeć, czy może chcesz się do mnie przyłączyć ?
- Oczyw ... Oczywiście, że nie. - Odwróciłaś się na pięcie i ruszyłaś ku drzwiom. Nagle usłyszałaś szelest wody, i oderwałaś się od podłogi. Ręcznik który miałaś owinięty wokół swojego ciała spadł na podłogę, a ty pozostawałaś teraz zupełnie naga w ramionach Kaia. Speszona odwróciłaś wzrok.
- Co ty robisz ? Postaw mnie ... - Protestowałaś mało przekonująco.
- Aniyo. - Po tych słowach wszedł z tobą do wanny. Usadził cię sobie miedzy nogami i przytulił się do twoich pleców. Momentalnie zrobiło ci się gorąco, po twoim ciele przeszły przyjemne dreszcze.
- Co ty robisz ? - Spytałaś nie pewnie.
- Przytulam cię. - Odparł pełen spokoju Kai.
- Ale...
- Nie ma żadnych, ale po prostu chcę cie mieć przy sobie, nawet podczas kąpieli.
- Dlaczego... - nie było dane ci dokończyć bo Kai odwrócił twoją głowę w swoją stronę i wpił się namiętnie w twoje usta. Wasz żarliwy pocałunek stawał się coraz delikatniejszy, można było w nim wyczuć głębokie uczucia przelewane miedzy wami. Oderwałaś się od niego by złapać tchu. Spojrzałaś w jego piękne oczy i na nowo poddałaś się rozkoszy kolejnego pocałunku. Odwróciłaś się w jego stronę swoim ciałem i przylgnęłaś do jego torsu. Czułaś bicie jego serca, które teraz było przyspieszone. Na myśl o tym uśmiechnęłaś się. Byłaś zadowolona z tego, że twoja bliskość tak na niego działa. Objęłaś go rękoma wokół szyi i przycisnęłaś go mocniej do siebie. Jego ręce powędrowały na twoją talię i zaczęły wędrować w górę i dół, robiąc ci przy tym przyjemny masaż. Kai zjechała dłońmi niżej i zacisnął je na twoich pośladkach. W tym samym czasie oderwał się od twoich ust i zaczął całować twoją szyję. Jego ręce teraz spoczęły między twoimi udami, delikatnie jeżdżąc w górę i w dół. Sprawiało ci to niewyobrażalna przyjemność, w pewnym momencie wygięłaś się w łuk z rozkoszy. Spojrzałaś mu w oczy i uśmiechnęłaś. Przybliżyłaś swoje usta do jego i delikatnie zagryzłaś jego dolną wargę. Zjechałaś swoimi ustami na jego obojczyki. Wpiłaś się w jego skórę którą delikatnie zaczęłaś ssać. Już po chwili kiedy się oderwałaś na jego skórze była widoczna mała czerwona plamka. Uśmiechnęłaś się do siebie w myśli. Nie sądziłaś, że kiedykolwiek znajdziesz się z nim w jakiejś bliższej sytuacji, a teraz właśnie byłaś z nim w jednej wannie, poddając się razem z nim niewiarygodnej rozkoszy. Kai złapał za twoje piersi i zaczął je delikatnie masować, tym samym wyrywając cię z rozmyśleń. Oparłaś się plecami o brzeg wanny, a Kai automatycznie znalazł się nad tobą. Wpatrywał się w ciebie, co chwile mierząc wzrokiem całe twoje ciało.
- Nie mogę uwierzyć, że mam cię tak blisko siebie. - Powiedział szeptem.
- Oppa jeśli chcesz mogę być zawsze tak blisko... - Kai spojrzał na ciebie zaskoczony a na jego twarzy pojawił się ten zniewalający uśmiech.
- Tak bardzo chce byś była ze mną o każdej porze dnia i nocy, w moich ramionach.
- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem. - Powiedziałaś zadowolona i na nowo wpiłaś się w jego usta. Teraz ręce Kaia błądziły po całym twoim ciele, a twoje po jego. Chciałaś jeszcze więcej tej rozkoszy. Dotknęłaś dłonią członka Kaia i zaczęłaś go delikatnie masować. nie byłaś pewna czy aby nie robisz czegoś źle, ale nie słyszałaś sprzeciwu z ust ukochanego więc nie przerywałaś swojej czynności. Czułaś, że twoje podniecenie rośnie. Sądziłaś, że zaraz dojdziecie do momentu kulminacyjnego, ale pomyliłaś się.
- Ciii.. - Powiedział Kai. - Wrócili ...
- Co ?! - Spanikowana aż podskoczyłaś.
- Nie przejmuj się tak. Dokończymy wieczorem. - Powiedział pełen spokoju.
- Ale co oni pomyślą jak my razem wyjdziemy z łazienki?
- Nic nie powiemy, bo tylko ja wróciłem do dormu jak na razie. - Spojrzałaś w stronę drzwi i twoim oczom ukazał się uśmiechnięty D.O.
- Op...Oppa .. Co ty robisz ? - Spytałaś speszona.
- Zastanawiałem się gdzie was wywiało i postanowiłem sprawdzić w łazience.
- A nie mogłeś zapukać ? - Spytałaś zmieszana
- Nacisnęłam na klamkę, i było otwarte to myślałem, że nikogo tu nie ma ..Z resztą jak się wchodzi do łazienki aby wziąć kąpiel to się zamyka drzwi.
- Ale...
- No już nie tłumaczcie mi się, tylko lepiej zabierajcie z tąd bo zaraz wróci reszta. - Po tych słowach uśmiechnięty skierował się do drzwi. Nagle zatrzymał się i spojrzał na was.
- Wiesz Kai ... gdybyś nie był taki głupi to byście mogli się już tak od dwóch lat kąpać razem. - Po tych słowach wyszedł zostawiając was samych.
- O czym on mówił?
- Nie mam pojęcia.- Stwierdził Kai
- Kłamiesz. - Powiedziałaś i cmoknęłaś go w policzek. - Ale to nie ma znaczenia, bo teraz będziemy się tak kąpać codziennie. - Powiedziałaś zadowolona, na co Kai przytaknął ci pięknym uśmiechem.
^^ dla Mruczalki Jety ^^
Na Twoim blogu, który prowadziłaś z koleżanką był jeszcze jeden scenariusz +18 z Kai'em (zatytułowany "W prosty, ale niecodzienny sposób powiedziała “kocham cię”) Kai ), który razem z tym powyżej są moimi ulubionymi +18 :D Stąd moje pytanie, czy będzie on ponownie udostępniony na tym blogu? ^^ Pozdrawiam i życzę weny w dalszym pisaniu <3
OdpowiedzUsuńNiestety.... Ten scenariusz niechcący się usunął, a ja nie zdążyłam go przenieść... Postaram się go odzyskać, ale nie jestem pewna, czy podołam temu zadaniu <3
UsuńJaki kochany D.O. Moje kochane bubu nie wydało ich. Sceka bardzo udana i ten nie grzeczny Domestos musiał i przeszkodzić, ale bez tego nie byłoby ciekawie. heh
OdpowiedzUsuńweny ^.*
Bardzo fajny scenariusz ❤❤❤ Mogłabym poprosić o przesłodzony scenariusz z Chanyeolem z EXO? ❤❤❤
OdpowiedzUsuńJasne ;3 Hehe
UsuńA masz jeszcze takie z Kai'em ? Ps to jest swietne ^^
OdpowiedzUsuń