Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

piątek, 28 marca 2014

[+18] Gdy jesteśmy sami w domu ( Chen z EXO )


Szymon K. masz nie czytać żadnych scenariuszów +18 na moim blogu!!!

Pragnę wszystkich ostrzec, że to mój pierwszy scenariusz +18. Jestem dość delikatna w tej kwestii, ponieważ typowa ze mnie romantyczka.
Proszę, bądźcie wyrozumiali i życzę miłego czytania. :***

Autorka: Hesperiata

Wyszłaś z pokoju, gdzie przez dwie godziny uczyłaś się układów. Było już po osiemnastej. Zeszłaś powoli na dół, do salonu, gdzie zastałaś chłopaków z EXO. Mieli na sobie ubrania wyjściowe. Popatrzyłaś się ze złością na kuzyna.

- Oppa!!! Ja też chcę iść!!! - krzyknęłaś. Zazwyczaj tylko to wystarczało, żeby Kris zmienił zdanie, ale tym razem trzymał na swoim.
- Aniyo. Ty masz zostać w domu.
- Ale...
- Nie, żadnego ale. Jesteś pod moją opieką.
- No i co?
- No i to, że gdy mówię, że masz zostać to masz mnie słuchać.
Kłóciliście się dobrych kilka minut, ale niestety to Kris wygrał. Podszedł razem z resztą do drzwi.
- Chen został. Jakby coś się stało to powiedz mu.
Po tych słowach wyszedł. Wściekła poszłaś do pokoju.  Trzasnęłaś drzwiami i opadłaś na łózko.
Uważałaś, że Kris zgłupiał. Ty  miałabyś prosić o pomoc Chen'a? Od twojego przyjazdu nie odezwał się do ciebie ani jednym słowem. On zawsze wolał starsze kobiety i non stop przyprowadzał je do dormu, gdy nie było reszty. Chen rzadko chodzi z chłopakami, a ty nigdy nie możesz, więc zawsze jesteście sami w domu. Gdy przychodzą jego "kobiety" każe ci iść do pokoju, gdzie siedzisz do powrotu kuzyna i reszty.
Przebrałaś się w ulubiony topik i obcisłe, krótkie spodenki ze śliskiego materiału.  Wskoczyłaś pod cieplutką kołdrę i zaczęłaś oglądać film na laptopie. Po pewnym czasie zastopowałaś komedię i zeszłaś na dół. Po cichutku weszłaś do kuchni, otworzyłaś lodówkę i wyjęłaś sok pomarańczowy. Lekko popchnęłaś drzwiczki, które bezgłośnie się zamknęły. Nagle przed tobą stanął Chen. Mierzył cię wzrokiem od stóp do głowy. Zatrzymał wzrok w kilku strategicznych miejscach, po czym popatrzył ci w oczy.  Ty zarumieniłaś się. Po sekundzie uświadomiłaś sobie, że jesteś skąpo ubrana. Zaczęłaś się zasłaniać, ale chwycił cię za nadgarstki i pchnął na blat. Na jego ustach pojawił się seksowny uśmiech. Pocałował cię w szyję. Potem w brodę, aż w końcu doszedł do ust. Na początku opierałaś się jednak z czasem pożądanie przejęło kontrolę nad rozumem i odpowiedzialnością. Drżącymi z podniecenia rękami zaczęłaś odpinać jego marynarkę. Ponieważ jeszcze się nie przebrał miałaś więcej roboty niż on. " Chciał gdzieś wyjść? Na pewno miał się spotkać z którąś z tych wywłok " pomyślałaś i odepchnęłaś go od siebie, czego od razu pożałowałaś. Mimo wszystko starałaś zachować pokerową twarz.
- Czemu nadal jesteś ubrany? - spytałaś.
- A co mam ściągnąć? - zapytał i zaczął zdejmować spodnie.
- Aniyo!!! - krzyknęłaś. - Czy ty miałeś zamiar wyjść?
- Ne. - odparł ze spokojem.
Poczułaś, że zaraz się rozpłaczesz. Właśnie przed chwilą chciał się z tobą przespać, ale tak naprawdę to nic dla niego nie znaczy. Byłaś tylko jego kolejną zabawką na jedną noc.
- Pabo!!! - krzyknęłaś i pobiegłaś do pokoju.
Opadłaś na łóżko i zaczęłaś płakać. W sypialni było ciemno tylko światło monitora lekko oświetlało prawą ścianę, na której wisiały zdjęcia. Byłaś na nich ty, Magda, rodzice i chłopaki z EXO. Niepewnie popatrzyłaś na Chen'a. Na zdjęciu miał przetarte dżinsy, czarną koszulkę i marynarkę, którą wcześniej mu rozpinałaś. Nadal łkając położyłaś się pod kołdrą i zasnęłaś.
Obudził cię dźwięk otwieranych drzwi. Lekko przymrużyłaś oczy. W pokoju było nadal ciemno, na korytarzu też, więc nie wiedziałaś kto to.
- Oppa? Kris to ty? - spytałaś.
Ciemna sylwetka przybliżyła się do ciebie i kucnęła przed tobą. Wtedy zobaczyłaś kto to jest. Był to chłopak o brązowych, krótko obciętych włosach.
- Chen? - zapytałaś niepewnie. - Co ty.... Co ty tu robisz?
Chłopak spojrzał na ciebie z powagą i chwilę później jego usta spoczęły na twoich.  Gdy się od ciebie odsunął zrobiło ci się zimno, więc przyciągnęłaś go z powrotem do siebie.
- Nie obchodzi mnie to, że jestem kolejną. Tylko na jedną noc. - zrobiłaś pauzę - Ja... Ja chcę to zrobić. Z tobą.
Więcej nie musiałaś mówić, gdy tylko skończyłaś to zdanie, Chen cię pocałował i szybkim ruchem ręki zdjął ci topik. Położył się obok ciebie na łóżku, po czym nachylił się nad tobą i zaczął całować cię po szyi. Schodził co raz niżej, aż doszedł do piersi. Najpierw leciutko je całował. W końcu zaczął podgryzać delikatnie twoje sutki. Niepewnym ruchem ściągnął twoje spodenki. Schodził coraz niżej pozostawiając po swoich ustach ciepło, które zaczęło cię całą wypełniać. Po minucie doszedł do brzegu twoich majtek. Delikatnym ruchem ściągnął je i z powrotem wrócił do twych ust.
- Jesteś pewna? - spytał drżącym z podniecenia głosem.
- Tak. - wyszeptałaś.
Tym razem ty ściągnęłaś mu bluzkę, a potem pomogłaś mu ze spodniami. Chwilę później oboje byliście nadzy. Chen zaczął masować dłonią najpierw zewnętrzną stronę twojego uda, potem wewnętrzną, aż w końcu dotarł do twojej kobiecości. Poczułaś miłe ciepło. Cichutko jęknęłaś. Rozchyliłaś z podniecenia wargi, a on sprawnie wsunął między nie język. Wasze pocałunki stawały się co raz bardziej namiętne. Poczułaś na karku jego oddech, gdy zaczął cię tam całować. Uświadomiłaś sobie, że pokrywa się on z twoim. Oddychaliście w takim samym tempie. " On też mnie pożąda, tak jak ja jego " pomyślałaś i do końca oddałaś się namiętności.
Przesunął ręką wzdłuż twojej talii i przyciągnął cię do siebie. Teraz on klęczał, a ty siedziałaś na jego kolanach. Nie przestawał cię całować. Szybkim zwinnym ruchem wsunął ponownie rękę między twoje uda. Najpierw jeden pale, potem drugi. Poczułaś dreszcze. Jęknęłaś z rozkoszy. Gdy doszłaś opadłaś bezwładnie na poduszki. Mimo wszystko Chen nie przestawał. Doznawałaś orgazmu za orgazmem, aż w końcu chłopak położył się na tobie i jednym szybkim pchnięciem wszedł w ciebie. Na początku poczułaś ból, który koiły pocałunki ukochanego. Jego męskość poruszała się w tobie bardzo delikatnie. Czekałaś na tą chwilę, ale nie spodziewałaś się tego, że to takie przyjemne. Chen traktował cię tak jakbyś była z najdroższej porcelany. Każdy jego ruch i dotyk był przemyślany, a wszystko z myślą o tym, żeby nie zrobić ci krzywdy. Niespodziewanie wstrząsnęły tobą dreszcze, z powodu nadchodzącego orgazmu. Niepewnie  drżącą ręką dotknęłaś policzka Chen'a. On wtulił ją w twoją dłoń i cicho westchnął. Gdy już było po wszystkim nadal tuliliście się do siebie. Byliście mokrzy od potu, ale nie przeszkadzało wam to.
- ________?
- Tak? - spytałaś czując błogość.
- Saranghae. - wyszeptał i cię pocałował. - Nigdy nie będziesz moją zabawką i na pewno nie tylko na jedną noc.
Po tych słowach wtuliłaś głowę w jego ramiona i wyczerpana zasnęłaś.

^^ dla Edyty ^^

11 komentarzy:

  1. Zajebiste! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Na twoim i Nany blogu kocham wszystkie +18
    A moglabys dla mnie napisac i Taeminie +18 ??

    OdpowiedzUsuń
  3. Napiszesz dla mnie N (vixx) 18+

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy napiszesz dla mnie Jungkook (+18) ?? Moje konto na google to NickiMcClain teraz nie moglam sie zalogowac xdd

    OdpowiedzUsuń
  5. Jungkook z BTS (+18) to n gorze tam xdd

    OdpowiedzUsuń
  6. Postaram się napisać, ale jak widać mam niezły zastój :3 trochę to może potrwać, ale w sumie... Za niedługo koniec roku i wolne, więc wyczekuj swojego zamówienia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mogę prosić Jimin z BTS (+18)? ♥♥

      Usuń
    2. Jak wyżej :3 jasne, ale trochę to zajmie :(

      Usuń
  7. 2017 a ja nadal wracam na tego bloga hehe 😆💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło z tego powodu :*
      Dziękuję za to, że tak wiele z Was ze mną zostało ;)

      Iii jest mi przykro z powodu mojego zastoju weny :(

      Usuń
  8. Hej bardzo ciekawe opowiadanie. Czy mogłabyś napisać dla mnie opowiadanie z Suho (+18), Tao (+18), Kai (+18) oraz TaeKai (Taemin + Kai) (+18). Ja wiem, że tego dużo, ale twojego bloga cały czas się świetnie czyta.
    Pozdrawiam, Xinnie.

    OdpowiedzUsuń