Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

wtorek, 29 grudnia 2015

(Block B) Sens życia cz.2

 Yyy… xp

 

Autorka: Neko

*W poprzedniej części*
- ______, przyjdziesz do nas jeszcze?
- A mogę przyprowadzić kogoś ze sobą?
- Pewnie!
Udałaś, że się zastanawiasz.
- Hmmm… Pomyślmy… – drażniłaś się z nimi jeszcze przez chwilę, po czym kiwnęłaś głową z uśmiechem.
- Ej, panna nie-puszczalska! Idziesz czy nie? – dobiegł cię głos Zico. Pomachałaś jeszcze chłopakom na pożegnanie i pobiegłaś do windy.

~*~*~*~

Szliście ulicami Seulu w milczeniu, ale nie przeszkadzało wam to. Jedynym dźwiękiem był odgłos śniegu miażdżonego pod waszymi butami. Po dłuższej chwili Zico przerwał ciszę.
- ______…
- Tak? – uniosłaś wzrok na blondyna, który przyglądał ci się z namysłem.
- Kogo masz zamiar przyprowadzić?
Nie spodziewałaś się tego pytania. Zamrugałaś zaskoczona, po czym odpowiedziałaś.
- Moją przyjaciółkę, _._._._, a co?
- Nic, tak się pytam.
Znów zamilkliście, pogrążając się każde we własnych myślach. Gdy byliście już niedaleko od twojego mieszkania, odważyłaś się zabrać głos.
- Zico…
- Hmmm? – raper rzucił ci pytające spojrzenie.
- Dlaczego… Dlaczego to robisz? Czemu mi pomogłeś?
Jiho zastanawiał się dłuższą chwilę.
- Nie wiem – powiedział w końcu.  – Może dlatego, że zobaczyłem, jak uciekasz przed tamtymi trzema… A może dlatego, że mnie znałaś… A może z obu tych powodów… Nie mam pojęcia – rozłożył bezradnie ręce. Spuściłaś wzrok, przyglądając się, jak twoje zniszczone buty miażdżą śnieżną papkę.

piątek, 25 grudnia 2015

(Block B) Sens życia cz.1

Z góry przepraszam za wszystkie niedociągnięcia i błędy ;). Pomysł na to opowiadanie wzięłam z mojego snu, a nie przerabiałam go za bardzo, więc jak będzie dziwne, pokręcone i bez sensu to wybaczcie – moje sny są po prostu poje*ne, Hespe może potwierdzić ;3
Mam nadzieję, że mimo to komuś się spodoba. Życzę miłego czytania ;*


 

Autorka: Neko

*Hotel*
- Przykro mi, ale mamy wolne jedynie dwuosobowe pokoje, dlatego któryś z panów będzie musiał zamieszkać sam.
Chłopaki spojrzeli po sobie i zaczęli się przepychać. Wizja całego pokoju tylko dla siebie… Przez rozgardiasz przebił się głos Zico.
- Uspokoić się! Jak wy się zachowujecie? Ja wezmę ten pokój – puścił oczko portierce, co wywołało lekki rumieniec na twarzy kobiety.
- A dlaczego ty? –zapytał P.O z pretensją w głosie. Jiho rzucił mu pełne wyższości spojrzenie.
- Bo jestem liderem, a wy zachowujecie się jak dzieci i nie zasłużyliście na to.
Maknae popatrzył na niego spode łba i odwrócił się, mamrocząc coś pod nosem – Zico wolał nie wnikać co. Portierka rozdała klucze i wszyscy rozeszli się do pokoi.

*Seul, ulice miasta*
Był późny, zimowy wieczór. Wracałaś do domu okrężną drogą, w nadziei, że nie natkniesz się na tamtych trzech. Co prawda, umiałaś się bronić – twoja przyjaciółka _._._._ o to zadbała – ale ich było trzech i już niejeden raz od nich oberwałaś.

niedziela, 20 grudnia 2015

Zico (Block B) Popatrz na mnie!

Jestem tak załamana tym scenariuszem, że nawet sobie nie wyobrażacie… (mój poziom inteligencji w wakacje spada do niemożliwie niskiego poziomu i powstają takie oto głupoty XD). TO jest dziwne. Ale tak jakoś mi do nich pasuje >.<
Miłego czytania życzę ;*


Autorka: Neko

Od kilku miesięcy mieszkałaś w dormie Block B, służąc za „pomoc domową”. Przed twoim przyjściem panował tu ogromny bałagan, dlatego menadżer zespołu zatrudnił cię, byś coś z tym zrobiła.
Wróciłaś właśnie z zakupów, zadowolona, bo udało ci się kupić wszystko, co zaplanowałaś. Napełniłaś lodówkę i poszłaś na górę, planując spędzić resztę czasu przed książką, jednak kiedy weszłaś do swojego pokoju, zobaczyłaś coś, co rozwścieczyło cie do granic możliwości. Chłopaki siedzieli na twoim łóżku i zawzięcie dyskutowali, który komplet twojej bielizny jest najseksowniejszy. Odrzucone majtki i staniki walały się po całej podłodze, a jeden z nich Kyung założył na głowę, cały czas kłócąc się z resztą.
- Przecież mówię wam, że ten czarny koronkowy jest najlepszy! – krzyknął na cały głos.
- Nie drzyj się tak, ogórku! – odwrzasnął P.O.
- Mordy w kubeł i wynocha!!!

środa, 9 grudnia 2015

Tao (EXO) Czy się odważysz?



Biegłaś przed siebie, ścigana wyrzutami sumienia. Znowu to zrobiłaś. Skazałaś na piekło kolejnego niewinnego człowieka, w dodatku tego człowieka. Niecierpliwym ruchem otarłaś łzy spływające po twej twarzy, wybiegając z lasu na otwartą przestrzeń. Przystanęłaś na chwilę, by uspokoić oddech i szalejące serce, wyrywające się z twej piersi. Nienawidziłaś siebie i tego, do czego zmuszała cię twoja natura. Powoli podeszłaś do krawędzi przepaści, spoglądając ostrożnie w dół. Czy odważysz się skoczyć? Głupie pytanie, oczywiście, że tak, ale czy dasz radę powstrzymywać swoją naturę na tyle długo, by zginąć?