Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

piątek, 4 października 2013

Druga szansa ( LuHan z EXO )



- Gdzieś ty był?! - spytałaś gniewnie. 
- Na próbie. - odparł spokojnie LuHan. 
Byłaś wściekła, ponieważ od jakiegoś czasu nie zjawia się na noc w dormie. Na początku, gdy zamieszkałaś z nim i chłopakami było cudownie, ale teraz wszystko się zmieniło. Twoim zdaniem była to tylko wasza kolejna kłótnia, która skończy się tym co zwykle, czyli kolejną kłótnią. Od kąd zaczęły się problemy wymizerniałaś. Bałaś się nie tylko o to czy z wami wszystko w porządku, ale też o niego. A szególnie o niego.
Od jakiegoś czasu nie wysypia się wraca późno do domu, a z samego rana od razu wychodzi. Nikomu nic nie mówi, ogólnie unika tego tematu, a gdy pytasz co się dzieje, albo nic nie odpowiada, albo zaczyna się kolejna kłótnia, więc przestałaś się mieszać i z daleka oglądałaś jak zamęcza się na śmierć. Ale to już było za wiele. Tego wieczoru chciałaś mu wszystko wygarnąć i albo się zmieni, albo z wami koniec.
- Prawie wogóle nie zjawiasz się w domu. Kiedy ja cię ostatnio widziałam?! Chyba tydzień temu, gdy postanowiłeś przyjść wieczorem po pepsi w puszce! - po tych słowach po twoich policzkach zaczęły spływać łzy. 
- Mam dużo roboty. To już za dwa tygodnie. Nie mogę się spóźnić. - mruczał do siebie. 
Zaczęłaś się go bać, ale nie odpuściłaś. 
- Co ty robisz? 
- Stoję. - odpowiedział jak gdyby nigdy nic. 
- Omo... Nie chodzi mi o teraz.... Co robisz, gdy nie ma cię w dormie. 
Cisza. Właśnie tego się obawiałaś. Wiedziałaś, że z tej kłótni nic nie wyniknie. Nagle przypomniałaś sobie dziewczynę, która wyszła z dormu, gdy wracałaś z zakupów. Bałaś się tego, ale mimo to zapytałaś. 
- Masz inną? 
- Co? - spytał tak jakby nie wiedział o co chodzi. 
- Czy masz inną dziewczynę? - powtórzyłaś pytanie. 
- Aniyo. - odparł i odwrócił się do ciebie plecami.
- Kłamiesz!!! - krzyknęłaś z łzami w oczach i wybiegłaś z dormu na ulicę. 

Nagle usłyszałaś klakson i zobaczyłaś dwa światła. Samochód. Jechał za szybko. Oniemiała stałąś i się nie ruszałaś. Gdy uświadomiłaś sobie co się dziej było już za późno. Ostatnie co widziałaś to dwa światła zbliżające się do ciebie. Kilka sekund póżniej ujrzałaś ciemność. 

* kilka minut wstecz * 

- Kłamiesz!!! - krzyknęłaś z łzami w oczach i wybiegłaś z dormu na ulicę. 
Nagle usłyszałaś klakson i zobaczyłaś dwa światła. Samochód. Jechał za szybko. Oniemiała stałaś i się nie ruszałaś. Samochód zbliżał się do ciebie z niewiarygodną prędkością. Niespodziewanie ktoś cię popchnął i upadłaś na trawę po drugiej stronie jezdni. Gdy się otrząsnęłaś podeszłaś do stojącego na jezdni auta i zoczaczyłaś nieruchome ciało LuHana. Przerażona widziałaś jak z rany na głowie leci mu krew. Chwiejnym krokiem podeszłaś do niego i uklękłaś przy nim. 
- Oppa, Mianhae. - łkałaś.
- Nie płacz _____. Kocham cię. - wychrypiał. 
Lekko pocałowałaś go w usta i złapałaś go za rękę. Zdruzgotana uświadomiłaś sobie, że przestał się ruszać. Jego klatka piersiowa przestała się unosić. Umarł. 

* znowu kilka minut wstecz * 

Stałaś w pokoju nie wiedząc co się stało. Poczułaś, że nie powinnaś tego mówić, ale zrobiłaś to. 
- Kłamiesz!!! - krzyknęłaś z łzami w oczach i wybiegłaś z dormu na ulicę. 
Byłaś pewna, że to się już działo. Ten sam dźwięk. Te same światła i samochód. Gdy uświadomiłaś sobie, że coś jest nie tak złapałaś LuHana za rękę i pociągnęłaś za sobą na trawę. Kilka sekund później przejechał samochód, który mógł was potrącić. Zaczęłąś intensywniej płakać, a gdy się odwróciłaś ujrzałaś również jego łzy spływające mu po policzkach. 
- Mianhae...- wyszeptał - Nie wiem co bym zrobił gdybym cię stracił. 
Po tych słowach przytuliliście się do siebie dziękując losowi, że nadal możecie być razem. Gdy cię pocałował poczułaś te same motylko, które czułaś wcześniej za każdym razem gdy się do ciebie zbliżył. 


^^ dla edyska0924 ^^


3 komentarze:

  1. Fajny scenariusz :) Szkoda, że taki krótki. /Rin

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że tak krótko,to taki efekt motyla xD świetnie wymyślone :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz się spotkałam z takim czymś,a raczej z taką formą pisemmną.
    Dość ciekawa jest.
    Ogólnie ff jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń