Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

piątek, 18 października 2013

Kocham cię mimo wszystko... ( Rozdział 4, Bang )


( na tym gifie ma brązowe włosy, ponieważ postanowiłam, że pójdzie do fryzjera :D )


Wstałaś z samego rana. Promyki słońca muskały twoją twarz. Z zachwytem rozejrzałaś się po pokoju. W nocy nie widziałaś jak wygląda, ale teraz nic i nikt w tym ci nie przeszkadzał. ściany były pomalowane na jasnoczerwony kolor. Połyskiwały w słońcu, dzięki brokatowi, który świetnie kontrastował z kolorem ścian.
Spostrzegłaś meble z pięknie rzeźbionymi elementami, w kolorze wanilii.
Łóżko, na którym leżałaś było okryte beżową, satynową kołdrą. Nagle do sypialni wszedł YongGuk, który niósł małą tackę.
- Śniadanie. - powiedział, położył się koło ciebie na łóżku i położył ci tackę na kolanach.
Z zachwytem  popatrzyłaś na ciastka z kawałkami czekolady, omlety ze śmietaną i kakao.
- Wygląda pysznie. - wyszeptałaś i zaczęłaś jeść. Gdy skończyłaś Bang odwrócił twoją twarz w swoją stronę i złożył na twych ustach słodkiego całusa. Zarumieniłaś się i odwróciłaś wzrok.
- Jak ci się spało? - spytał.
- Dobrze.... - wyszeptałaś i zarumieniłaś się jeszcze bardziej.
Wtuleni w siebie leżeliście na łóżku cały ranek. W końcu uświadomiłaś sobie, że rodzice na pewno się o ciebie martwią.
- Muszę zadzwonić do mamy i powiedzieć, że wrócę wieczorem. - powiedziałaś sięgając po spodnie leżące na krześle obok łóżka.
- Arraso... Ja idę wziąć prysznic.
- Arraso.
     Pi...Pi....Pi....Pi

Usłyszałaś sygnał, a potem głos mamy. 
- Mamo? 
- ______.... Czemu nie przyszłaś na noc do domu? Gdzie jesteś? 
- Mamo, powiem ci wieczorem.... - powiedziałaś. - Wieczorem będę w domu. 
- ______... Co się stało? 
- Nic... Porozmawiamy w domu - powiedziałaś i rozłączyła się. 
Ubrałaś się i wyszłaś z sypialni do salonu, gdzie czekał na ciebie Bang. 
- Powiedziałaś jej? - spytał z czułością  i troską w głosie.
- Aniyo... Powiedziałam, że powiem wieczorem. 
Uśmiechnęliście się do siebie nawzajem. 
- Saranghae ____ - powiedział, podszedł do ciebie i objął cię w pasie. 
- Ja ciebie też.... - powiedziałaś wtulając się w niego. 

* w domu - wieczorem * 
- Mamo, tato. Już jestem! - zawołałaś. 
Nagle przed tobą pojawili się rodzice. Zdziwili się na widok YongGuka, który stał za tobą. 
- Annyjeonghasejo. - przywitał się Bang.
- Annyjeonghasejo. - powtórzyli rodzice. 
- Mamo... Tato.... To jest YongGuk. 
- Ty jesteś tym chłopakiem, o którym opowiadała _____? - spytała mama. 
- Ne, to on. - odparłaś. 
Mama podeszła do ciebie i cię przytuliła.
- Myślałam że coś ci się stało. 
- Nic mi nie jest... Byłam z YongGukiem. - zrobiłaś pauzę - Mamo? 
- Tak? - spytała zaciekawiona. 
- Poprosiłem ______ o rękę. - wtrącił Bang. 
Rodzice popatrzyli się na niego, a potem na ciebie. Gdy kiwnęłaś głową  i powiedziałaś że to prawda mama się ucieszyła, a ojciec rozpłakał się. 
- Powiedziałam "Tak" - dodałaś. 
Mama widząc twą radość podeszłą do ciebie i razem z ojcem objęła cię. 
- Mam nadzieję, że wiesz o tym, że to nie będzie łatwe. - powiedziała zatroskana. 
- Wiem mamo. YongGuk jest moim nauczycielem i jest ode mnie starszy. Na razie musimy to ukrywać - powiedziałaś i odwróciłaś się do Banga, który przyciągnął cię do siebie i pocałował. 


Koniec rozdziału czwartego. Mogę wam wyjawić, że w kolejnym rozdziale pojawi się wzmianka o kimś ważnym dla Banga i Was.... O kimś malutkim ;) ^ ^

3 komentarze:

  1. ślub ? Tak szybko ? nie żebym miała coś przeciwko ale znają sie od hmm.. 2 tygodni ? Tak jakoś tak. Ale wcale mi to nie przeszkadza. Rozdział świetny, mam nadzieję że szybko dodasz następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Omo~!!! Świetny rozdział!!!! Mam nadzieję, że będzie więcej kolejnych superraśnych rozdziałów!!! Kocham Twojego bloga. ^_^
    Hwaiting!!!

    OdpowiedzUsuń