Jak co dzień weszłaś do studia i przywitawszy się z kolegami i koleżankami, weszłaś do małej salki i usiadłaś na krześle, przed mikrofonem. Usłyszałaś znajomy dźwięk i zaczęłaś mówić. Nie było to dla ciebie nic nowego, ale dzień wcześniej nie miałaś dobrego nastroju.
Nie chciałaś tu przychodzić i udawać, że cieszysz się z nadejścia świąt, skoro tak naprawdę, chciałabyś zamknąć się w domu i nie widzieć szczęśliwych par, dających sobie prezenty i trzymających się za ręce. Jak zwykle zaczęłaś audycję od przedstawienia punktów, które masz zamiar omawiać. Jednak szybko zapomniałaś o tym co masz mówić i zamiast tego zaczęłaś zwierzać się z tego, co ci się przytrafiło.
- Nie chcę was okłamywać, dlatego pragnę podzielić się z wami tym co teraz czuję. A prawda jest taka, że wcale nie czuję ducha świąt. Wolałabym siedzieć sama w pokoju i wypłakiwać się w poduszkę. Wiem jak to brzmi i na pewno myślicie, że jestem totalną wariatką, ponieważ zamiast cieszyć się z nadchodzących świąt, marudzę. Naprawdę nie chcę was zanudzać więc, Mianhae i dziękuje za słuchanie. Po tych słowach odeszłaś od mikrofonu. Zatrzymał cię jednak dźwięk dzwonka. Twój Sunbae odebrał telefon i włączywszy rozmowę na głośnomówiący przystawił go do jednego z mikrofonów. Nagle usłyszałaś dobrze ci znany głos dziewczyny z jednej z młodszych klas.
- Droga, ______. Rozumiem się... Ja też nie cieszę się zbytnio świętami, bo moi rodzice strasznie się kłócą, boję się, że święta zamiast pomóc, wszystko zepsują/ Przerażona.
Otarłszy łzy, z powrotem usiałaś na fotelu i przysłuchując się zwierzeniom swoich słuchaczy, zrozumiałaś swój błąd.
- Moi Drodzy... - zaczęłaś - Nie miałam racji. Słysząc was uświadomiłam sobie, że Święta nie są takie złe. Gdyby nie one nie odważylibyśmy się do zwierzeń i nie umielibyśmy sobie pomóc. Przerażona, nie powinnaś myśleć tak jak teraz. Święta z pewnością wam pomogą. Gdy razem je spędzicie na pewno wszystko się zmieni. Musisz tylko umieć czekać i prosić o to z całego serca, tak jak ja teraz proszę o to aby mój ukochany, wybaczył mój błąd.
Po tych słowach do studia wszedł dobrze ci znany chłopak. gdy wasze spojrzenia się spotkały, oboje mieliście łzy w oczach. Widząc intensywność jego spojrzenia. Tęsknotę, rumienisz się.
- Przepraszam, ale moje święta już się zaczęły. Czeka właśnie na mnie ktoś bardzo ważny, kogo kocham i kto jest dla mnie najważniejszym prezentem gwiazdkowym.Cieszę się, że mi wybaczył i pragnę aby już nic nas nie rozdzieliło. Mam nadzieję, że wy również znajdziecie takie osoby, którym oddacie całe swoje serce. Dziękuje, ze mnie słuchaliście i życzę szczęśliwych świąt. Mówiła dla was ______.
Po tych słowach wyszłaś ze studia i z uśmiechem na twarzy rzuciłaś się na szyję swojego ukochanego. Chłopak objął cię w pasie i przypieczętował początek Świąt cudownym pocałunkiem, który nie miał końca.
- Saranghae _______ - powiedział i odgarnął ci włosy z oczu.
- Ja ciebie też .......... ( imię waszego biasa ). Wesołych świąt.
- Teraz na pewno będą wesołe. - wyszeptał i zaśmiał się razem z tobą.
^^ dla wszystkich kochających K-POP ^^
Kocham was i życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.
Cudoo. *O* Naprawdę świetny scenariusz. Fajnie, że zrobiłaś coś takiego dla każdego. ; > Chciałabym taki prezent. <33 Wesołych Świąt! <33333
OdpowiedzUsuńŁaaaaaaaaaaaaaa!!!! Cudnie <3 <3 Pomysł bardzo fajny i jak zwykle zajebiście napisane !! <3
OdpowiedzUsuńDużo weny!!!! Wesołych Świąt!! :3