- Na miejsca... Czas rozdać wasze sprawdziany z historii - powiedziała nauczycielka wchodząc do klasy.
wyciągnęła teczkę z torby i zaczęła rozdawać. Gdy podeszła do ciebie, uśmiechnęła się i poklepała cię po ramieniu.
- Świetnie się spisałaś _______. - powiedziała i podeszła z ostatnim sprawdzianem do chłopaka siedzącego przy oknie. - Niestety, ale chyba będziesz musiał powtarzać klasę.
Po tych słowach popatrzyła na niego i z dezaprobatom przechyliła głowę. Nagle jej niezadowolenie zniknęło i znowu zwróciła się do ciebie.
- Może ty, _____ pomożesz ChangJo z nauką? - spytała się ciebie i czekała na odpowiedź.
W jednej chwili uśmiech znikł ci z ust. " Co? Uczyć jego?! Nie mogę. " mówiłaś sobie w myślach i już chciałaś powiedzieć pani, że sama masz dużo nauki, ale ostatecznie kiwnęłaś głową i cichutkim głosem zgodziłaś się.
Zadowolona nauczycielka wróciła do biurka i zaczęła prowadzić lekcję, a ty zaniepokojona zerkałaś na swojego nowego ucznia, widząc jak obgaduje cię z kumplami.
Gdy zadzwonił wreszcie dzwonek spakowałaś się szybko i niepewnie podeszłaś do chłopaka.
- Przyjdź jutro do biblioteki.... O 7 rano. - powiedziałaś i nie patrząc na jego reakcję wyszłaś z klasy.
* Następny dzień *
- Dobra wytłumacz mi to i spadam... - rzucił do ciebie siadając na wolnym miejscu, jak najdalej od ciebie.
- Arraso, ale lepiej by było gdybyś usiadł bliżej. - zaproponowałaś błagalnym tonem, ponieważ ty tak samo jak on nie chciałaś marnować tu czasu.
Chłopak popatrzył się na ciebie znacząco i na jego twarzy pojawił się ponoć zniewalający, ale dla ciebie zwyczajny uśmiech.
- Sorry, ale nie jesteś w moim typie... Wole dziewczyny a nie babcie. - odparł dumny z siebie.
- A mnie nie interesują tacy dziecinni, nieodpowiedzialni, złośliwi i nieczuli goście. - każde słowo wycedziłaś przez zęby, czując wzrastający gniew. Nagle ChangJo spojrzał ci w oczy.
- Ja... Nie wiedziałem... No wiesz... - wyszeptał, ciągle się na ciebie patrząc i wskazując twój nos.
- Co? - spytałaś
- No...Gdy się złościsz... Marszczysz nosek. - powiedział i chwilę później znowu stał się aroganckim dupkiem.
- Co? - spytałaś głupio.
- Może łaskawie nauczysz mnie czegoś... W końcu po to tu jesteś - odparł dawny ChangJo.
Z zakłopotaniem zaczęłaś mu znowu tłumaczyć, ale w między czasie myślałaś o tych jego zniewalających oczach, które niecałą minutę temu patrzyły się na ciebie z niewyobrażalną czułością.
* ChangJo *" Opanuj się... To kujonka. Dziewczyna bez gustu. Frajerka. Wariatka " skarciłem się w myślach, ale chwilę później, gdy spojrzałem na _______ znowu poczułem jak serce zaczyna mi szybciej bić. Przyjrzałem się jej dokładnie i znieruchomiałem. " Jak mogłem być taki głupi ". _______, może i nie jest seksbombom ubraną w miniówkę, ale na pewno nie jest też brzydka. Jej okrągłą twarzyczkę okalają miękkie i błyszczące piaskowe włosy. Ma drobny zadarty nosek, który słodko marszczy, gdy się denerwuje i słodkie jasno-niebieskie oczy, które szklą się, gdy jest zadowolona i szczęśliwa, co w moim towarzystwie rzadko się zdarza. ( tak... to o ciebie chodzi :D ) Zaledwie wczoraj, gdy ją widziałem chciało mi się z niej śmiać, ale teraz mogę tylko wzdychać i udawać, że nic się nie zmieniło, chociaż nie jest to prawdą nawet w 10%. Nawet te obszerne ubrania, wydają mi się teraz seksowniejsze nawet od najkrótszych, najobciślejszych spódnic. Widząc ją tak ubraną, zastanawiam się co ukrywa pod tą stertą ciuchów i szczerze... Naprawdę bardzo mnie to pociąga.
* Następny dzień *
Gdy przekroczyłem próg biblioteki zobaczyłem ją stojącą na przeciwko regału. Miała na sobie ten sam obszerny sweter co wczoraj, a włosy miała jak zwykle rozpuszczone i kaskadą opadały na jej ramiona. W jednej chwili, bez zawahania podszedłem do niej i złapałem ją za rękę. Zaciągnąłem ją na tyły biblioteki, gdzie chodzą tylko sprzątaczki, po to aby powycierać kurz z dawno zapomnianych książek. Zasłoniłem jej usta dłonią i popatrzyłem jej w oczy.
* Narrator *
Gdy zobaczyłaś rękę ChangJo na swojej, znieruchomiałaś. Chwilę później byliście już w miejscu, w którym nigdy jeszcze nie byłaś. Popatrzyłaś w oczy chłopaka. Nie mogłaś nic powiedzieć ponieważ jego dłoń nadal spoczywała na twych ustach. Niespodziewanie ugryzłaś go w dłoń i próbowałaś się wyrwać, myśląc że to kolejny jego żart, ale on z powrotem przyciągnął cię do siebie i pocałował cię. Najpierw się opierałaś ale potem zaczęłaś odwzajemniać pocałunki. Zaczął jeździć rękoma po twoim ciele.Potem jednym szybkim ruchem zdjął z ciebie ubranie, które stało się trochę kłopotliwe, ponieważ nie mógł się już doczekać tego, aby zobaczyć co tak ukrywasz pod tymi warstwami ubrań. Z niedowierzaniem spojrzał na twe piękne, smukłe ciało. Wziął głęboki wdech i nie mógł się nadziwić.
- Czy coś się stało? - spytałaś zakłopotana.
- Nie... Nic... Tylko... Powinienem już dawno to zrobić.
- Co?
- Jesteś piękna. - wyszeptał i zaczął całować cię namiętnie w czoło, policzki, szyję, obojczyk i wreszcie w usta. Ty za każdym razem gdy jego usta dotykały twojego ciała czułaś ciepło, które pulsowało ci pod skórą. Wzdychałaś czując jego ciepły oddech na skórze i jego ręce przesuwające się po gołych plecach i brzuchu.
Potem niepewnie rozpiął ci spodnie i wsunął rękę pod majtki. Chwilę później już drażnił palcami twoją kobiecość. Przez twoje ciało przeszedł miły dreszcz i gdy już poczułaś pierwsze oznaki rozkoszy wtuliłaś się w ramię ChangJo, aby zagłuszyć jęk.
Potem drżącymi rękoma rozpięłaś mu spodnie i niepewnie dotknęłaś jego członka. Zachęciły cię do dalszego działania, wywołane rozkoszą, jęki ukochanego, więc wsunęłaś pod jego spodnie drugą dłoń i objęłaś jego męskość, po czym zaczęłaś delikatnie go pieścić.
Chwilę później ułożyliście się na podłodze. Wasze usta znowu złączyły się w namiętnym pocałunku.
Nadal drżącymi z podniecenia rękoma, pomogłaś chłopakowi zdjąć bluzkę. Chwilę później i on pomógł ci się wyswobodzić z ubrań. Gdy byliście już całkiem nadzy pochylił się nad tobą.
- Czy jesteś pewna? Na pewno tego chcesz? - spytał.
- Ne.... - powiedziałaś, a widząc jak jego oczy ciemnieją od pożądania, dodałaś - Kocham Cię.
ChangJo zawahał się i popatrzył na ciebie. Nie wiedział co powiedzieć, ale mimo to wiedział, że czuje to samo, więc wziął głęboki wdech i wychrypiał.
- Ja też cię kocham ______.
Kilka sekund później wasze usta znowu złączyły się w żarliwym pocałunku. Zaczął całować cię w usta, szyję i schodził coraz niżej, aż dotarł do tego jedynego, najwrażliwszego na jego dotyk miejsce. Jednym ruchem wsunął do środka najpierw jeden palec, potem drugi, aż w końcu wiłaś się w spazmach rozkoszy. Gdy wasze oczy znowu się spotkały, zwątpiłaś. ChangJo widząc twoją niepewność wyszeptał ci do ucha, że będzie delikatny i jednym pchnięciem wszedł w ciebie. Na początku poczułaś ukłucie bólu, ale potem zastąpiła go czysta rozkosz. Kochaliście się przez dłuższy czas, a gdy leżeliście koło siebie spoceni i spełnieni szeptaliście sobie nawzajem czułe słówka.
Gdy już się ubraliście, wyszliście zza regałów.
- Zaczynam lubić te korepetycje - oznajmił, siadając przy jednym ze stołów w bibliotece i głaszcząc twoją dłoń i kolano.
Po chwili zaczął delikatnie podgryzać zębami twoje ucho. Potem odwrócił twą twarz w swoją stronę i złożył na twych ustach soczysty pocałunek.
- Musimy to powtórzyć. - wymruczał ci do ucha, gdy odsunęliście się od siebie i znowu pochylił się, aby cię pocałować, ale ty pokręciłaś tylko głową.
- Aniyo... Jeżeli chcesz się całować to zacznij dostawać dobre oceny. Za każdą dobrą ocenę dostaniesz jednego całusa. - powiedziałaś, trzepocząc kokieteryjnie rzęsami, po czym lekko musnęłaś ustami jego policzek.
^^ dla Changjo ^^
Mam nadzieję, że się podobało. W prawdzie nie jest to mój pierwszy scenariusz +18, ale za to pierwszy opublikowany na tej stronie, więc boję się tego, czy się spodoba. :*** Chcę też podziękować za to, że czytacie mojego bloga... Mam też nadzieję, że razem, czytając spędzimy święta :D
Boski scenariusz....mogłabym go czytać caly czas.Czekam na nastepny i życze weny <3
OdpowiedzUsuńScenariusz jest naprawdę świetny, jak wszystkie inne. :3
OdpowiedzUsuńPisz tak dalej bo jest naprawdę dobrze. Życzę weny :)
jeju, cudowny scenariusz! <3 uwielbiam czytać coś takiego! zapraszam do mnie na bloga. ^-^ całuski :*
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się go czytało ^.^ Tak na wieczór, już w ogóle :D Życze weny i zapraszam do nas ♥ ~`Lin Young
OdpowiedzUsuńFajny ten scenariusz ^^
OdpowiedzUsuńPowiem tak - tak mi sie spodobal ten ze zaczelam czytac wszystkie +18
OdpowiedzUsuń