Nie byłam pewna o jakie zawstydzanie chodziło, jeżeli nie o takie to przepraszam :*
Siedziałaś spokojnie w salonie, w dormie członków zespołu EXO - z twojego punktu widzenia był to harem, pełen przystojniaków. Każda fanka dałaby się pokroić za to, żeby wejść do ich domu, a ty tu mieszkałaś. Powinnaś czuć się jak królewna śnieżka z siódemką, a raczej dwunastką przerośniętych krasnoludków, ale ty wcale się z tego nie cieszyłaś. Wyobraźcie sobie. Jedna dziewczyna mieszkająca z dwunastką chłopaków bez dziewczyn. A co za tym idzie? Chyba każda z was wie.
Koło ciebie siedział Kris, zdaniem innych zachowywał się jak twój brat, a ty złościłaś sie na niego jak młodsza siostra. Spokojnie oglądałaś film, a on gadał jak najęty. Byłoby wszystko okej, gdyby tematem jego gadaniny nie była twoja bielizna. Cały czas zadręczałaś sie pytaniem " Skąd on wogólę wiedział ja ona wygląda?! ". Jednak najgorsze było to, że w pokoju nie byliście sami. Towarzyszyła wam pozostała jedenastka.
- No.... i jak wcześniej mówiłem. Najbardziej podoba mi się twój błękitny stanik z kokardką i bikini do pary. - powiedział z uśmiechem.
- KRISS!!!!!!!!!!!!!!!! - krzyknęłaś.
- No co? A już wiem. Ty lubisz ten biały z koronką. W końcu cały czas go nosisz.
- Skąd ty to wiesz? Kris, ty zboczeńcu.
- Ja zboczeńcem, to twoja wina.
- Niby dlaczego?
- Bo masz komodę na widoku. - zawołał i uciekł omijając SeHun'a i maknae.
Ty pobiegłaś za nim ukrywając twarz przed resztą boysbandu. Byłaś cała czerwona. " Dlaczego on mi to robi?! Do tego jeszcze przy Tao. Przecież wie, że mi sie podoba. "
- Yah! Ty kretynie, jak cie złapię to nie będzie ci tak wesoło. Dostaniesz zaszczytu zajrzenia do mojej łazienki, a raczej klozetu, gdy cię w nim utopie!
Usłyszałaś śmiechy reszty zespołu.
- Kris! Lepiej uciekaj! - zawołał Kai.
Szukałaś go w całym dormie, ostatecznie znalazłaś go w swoim pokoju. W jednej ręce trzymał twoje bikini, a w drugiej błękitny stanik, o którym wcześniej gadał.
- Odłóż to do szuflady.
- Nie mam zamiaru.
Chłopak wyszedł z pokoju i zaczął schodzić na dół.
- Co ty robisz?! Nie schodź z tym!
- Ej, chłopaki!! Patrzcie co mam. - zaawołał będąc już na dole.
Gdy zeszłaś było już za późno. Kris siedział na kanapie okrążony przez resztę chłopaków. Oglądali twoją bieliznę, a ty stałaś w drzwiach, patrząc sie na nich jak idiotka. Pierwszy odszedł od nich Tao. Podszedł do ciebie.
- Fajna bielizna.- przemyślał co dalej powiedzieć - Współczuję ci. - po tych słowach poszedł na górę do swojego pokoju.
- KRISSS!!!!!!!!!!!!!!!! Możesz mi to oddać?
- Nie! - zawołał.
Nie mogłaś go zobaczyć, ponieważ koło niego stało za dużo osób. Po chwili odszedł od nich D.O. Podszedł do ciebie i uśmiechnął się.
- Noona?
- Tak?
- Przepraszam za Krisa. A tak szczerze, nie wiedziałem, że chodzisz w takich rzeczach. Podoba mi się to. - uśmiechnął się.
Zaśmiałaś się. W jego towarzystwie zawsze czułaś się lepiej.
- Komawo.
Poczekałaś jeszcze kilka minut, ale Krisowi wogóle sie nie śpieszyło. Zrezygnowana poszłaś do swojego pokoju.
Był środek nocy, ale ty nie mogłaś zasnąć. Myślałaś cały czas o Krisie i o jego zachowaniu. Nie wiedziałaś dlaczego tak cię zawstydza przy innych. Bardzo chcesz mu powiedzieć, że go kochasz, ale nie jesteś pewna, czy on cię wogóle lubi. Nagle ktoś wszedł do twojego pokoju.
- _____. Śpisz? - usłyszałaś głos Krisa.
Odwróciłaś się w jego stronę i popatrzyłaś mu w oczy. Wyglądał jakoś inaczej, ale nie wiedziałaś na czym polegała różnica.
- Ja .. wiem, że dziś przesadziłem.
- No co ty?! - rozpłakałaś sie.
- Mianhae, _______.
- Kris? Czy ty mnie nie lubisz?
- No co ty. Jasne, że cię lubię, a nawet kocham.
Przysunął się do ciebie i cię pocałował. Uśmiechnęłaś się.
- Naprawdę cie kocham, ______.
- Ja ciebie też, Oppa.- tym razem ty go pocałowałaś. Objęłaś go za szyję i nie puszczałaś, a jemu to się podobało.
Od tego czasu zmienił podejście. Jego żarty nie były takie obraźliwe, ale i tak z nich nie zrezygnował. Ty też zaczęłaś sobie z nim żartować. A waszym celem byli członkowie EXO.
^^ dla "czterech kwadracików" ^^
Och, Kris <3
OdpowiedzUsuńJednak Kris i takie żarty...? No nic, miałam bardzo ciekawe wyobrażenia tej oto sytuacji. Ale końcówka...mrr *-*
Wiem i przepraszam. Nie miałam innego pomysłu, to jedyne co przyszło mi do głowy z zawstydzaniem
UsuńNie musisz przepraszać. Jeśli miałaś taką wizję, to dobrze że ją przedstawiłaś. Jak już wspomniałam, taki widok byłby naprawdę ciekawy. ^^
UsuńWdech, wydech, wdech, wydech.
OdpowiedzUsuńOENEWJHDWMKDM.KWQEJMWNDLKWKLnwhlfdqj;owjdkjnd; *________________*
Boże to jest cudowne! ♥.♥ Trafiłaś w samą dziesiątkę. Chodziło mi o takie zawstydzenie. xDD Nie wiem co dalej mam napisać. Brak mi słów, by to opisać.
JAKIE SŁODKIEEEEEEEEEEEEEEEEEE chociaż miałam nadzieję, że będzie z tao :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i fikuśny fan fick :D
OdpowiedzUsuńFajne,że tutaj wpadłam :)