Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

środa, 31 lipca 2013

Kocham cię mimo wszystko... ( Rozdział 2, Bang )

                                 
   Niedługo po odejściu nieznajomego, podszedł do ciebie około trzydziestoletni mężczyzna. Uśmiechnął się do ciebie i przedstawił.
- Witaj, _______.
- Wujek Lee?
- Tak, to ja. Ależ ty wyrosłaś. - powiedział biorąc twoje bagaże. - Chodź, Carmen już na nas czeka z kolacją.
- Niepewnie poszłaś za wujkiem.
  * w domu wujka *
   Stanęła przed tobą wysoka, szczupła blondynka. Była bardzo ładna, a gdy się uśmiechnęła wyglądała jeszcze ładniej.
- Witaj w domu, kochanie. Jestem Carmen, ale mów mi ciociu.
- Arraso.
  Gdy zjedliście kolację wujek i ciocia oprowadzili cię po domie i pokazali twój pokój. Zasnęłaś, gdy tylko wyszli.
 

Nie oceniaj książki po okładce! ( DongHo z U-Kiss )

 ( Do napisania tego scenariusza zainspirowała mnie piosenka: "Shut Up!", "Man Man Ha Ni" i film "Don't Cry Mommy". Wiem, że nie wszystkim może się spodobać. ) 


   " Znowu się na mnie patrzy? " spytałaś sama siebie, patrząc w stonę szkolnego gangu. Składał się on z trzech chłopaków. Ich liderem był DongHo, był jeszcze JiYang i KiBum. Postrach szkoły. Wszyscy się ich bali i uciekali gdy tylko do nich podchodzili.
   Lider patrzy się na ciebie odkąd wpadłaś na niego rok temu. 

Wszystko już będzie dobrze..... ( JaeHyo z Block B )

 

   Razem z chłopakiem spędziłaś swoje siedemnaste urodziny. Było idealnie. Najpierw poszliście do waszej ulubionej kawiarni. Potem przez około dwie godziny chodziliście po parku. Gdy zaczęło się robić ciemno pojechaliście do jego domu. Zaczęliście się całować na korytarzu. Nie odrywając od ciebie ust, HyeSung zaprowadził cię do sypialni. Opadliście na łóżko dalej się całując. Z czasem stawał się coraz bardziej nachalny i agresywny. W miejscach, w których cię trzymał pozostawały siniaki. Miałaś podrapany brzuch i szyję. Próbowałaś się wyrwać, ale był za silny.

piątek, 26 lipca 2013

Przypadek czy przeznaczenie ? ( ChanYeol z EXO )

  1.                         
                

       Chodziłaś wieczorem po parku razem ze swoim pupilem. Robiłaś to codziennie odkąd przeprowadziłaś się do Seulu. .............( tu wstawcie  sobie imię psa ) co dzień czekał na ciebie przed drzwiami ze smyczą w pysku. Od kilku tygodni spędzałaś na spacerach więcej czasu niż zwykle, gdyż w twoim życiu szkolnym i prywatnym pojawiały się kłopoty i komplikacje. Na świeżym powietrzu zawsze się odprężałaś i wyzbywałaś obaw. Szłaś w ciszy dobrych kilkanaście minut. Z zamyślenia wyrwał cię owczarek, liżąc twoją rękę i ciągnąc zębami za rękaw beżowego swetra. Gdy się na niego popatrzyłaś zobaczyłaś, że wskazuje pyskiem na chłopaka idącego ,kilka metrów od ciebie, z słuchawkami w uszach.

sobota, 20 lipca 2013

" Tylko ta chwila" ( T.O.P z BigBang)


 Zgubiłaś się. Dookoła widziałaś tylko i wyłącznie stare, opuszczone budynki. Czułaś zapach stęchlizny, który wypełniał ci płuca. Było już dawno po północy, a niebo zakrywał ciemny dym wydobywający się z kominów fabryki znajdującej się kilkanaście przecznic dalej. Nie wiedziałaś jak znalazłaś się w najniebezpieczniejszej dzielnicy miesta. Zniszczone latarnie dawały bardzo mało światła. Wystarczająco, aby widzieć co ma się pod nogami, ale za mało, żeby zobaczyć dokąd się idzie.
  Nagle usłyszałaś za sobą jakiś szelest. Odwróciłaś się, ale nikogo nie było. Przyśpieszyłaś przerażona. Chciałaś być jak najdalej od tego miejsca. Niespodziewanie ktoś złapał cię w tali i zaczął wciągać do ciemnego zaułka. Wyrywałaś się i krzyczałaś, ale napastnik był za silny. Poczułaś jego oddech na karku. Potem zatopił zęby w twojej szyi. Poddałaś się czekając na najgorsze.
Poczułaś jak odwraca cię w swoją stronę. „Co on wyprawia” pomyślałaś.
  • Co ty robisz SeungHyun? Tego nie ma w scenariuszu. - wyszeptałaś.

  • Wiem, bo to mój własny scenariusz. Planowałem to odkąd zaczęliśmy razem pracować, ale bałem się, że po nakręceniu filmu będę musiał dać ci odejść. - odparł ze smutkiem – Ale już się nie boję.


Jego oczy nie przestawały się szklić z podniecenia. Niespodziewanie przywarł do ciebie ustami. Jego pocałunek był delikatny i czuły. Oniemiałaś. Słyszałaś jak reżyser krzyczy „stop”, ale to dla ciebie i T.O.P'a nie miało znaczenia. Liczyła się tylko ta chwila. 





piątek, 12 lipca 2013

Nie będzie mnie od 14 lipca. Będę przez około tydzień w szpitalu. Jak wrócę mam zamiar dodać kilka krótkich historyjek i kolejny rozdział (albo dwa) " Kocham cię mimo wszystko..."  :D Dziękuję za cierpliwość... :*