Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

piątek, 22 listopada 2013

Szczeście w nieszczęściu cz.1 ( Jung Joon Young )


Miałaś zaledwie pięć lat, gdy mama zostawiła ciebie i ojca, i pojechała ze swoim kochankiem na Florydę. Od tamtego czasu tata jest dla ciebie też matką. Niestety jest wiele tematów, na które teraz, w wieku siedemnastu lat nie chcesz z nim rozmawiać.
Pewnego dnia poszłaś z koleżanką do klubu. W uszach dudniła ci głośna muzyka. Razem przeciskałyście się przez tłum, w stronę jednego ze stolików, stojących w kącie. Gdy już przy nich usiadłyście, przyjaciółka spytała się ciebie, czy chcesz coś do picia. Poprosiłaś ją o lemoniadę z limonką, ponieważ nie pijesz alkoholu. Twoja przyjaciółka stanęła koło baru i zaczęła flirtować z barmanem. Wiedziałaś, że tak będzie, ponieważ ona taka jest, a ty ją za to kochałaś. Przyglądałaś się jak kokieteryjnie zawija kosmyki włosów na palec i uśmiecha się. W końcu odwróciłaś głowę w drugą stronę. Po drugiej stronie baru spostrzegłaś młodego chłopaka, o czarnych włosach. Nagle odwrócił się w twoją stronę, tak jakby czuł twój wzrok. Przenikliwie patrzył się na ciebie i kilka sekund później, znudzony z powrotem skierował wzrok przed siebie. Przez resztę wieczoru nie przestawałaś na niego spoglądać, a on ukratkiem uśmiechał się do ciebie, ze znudzenia.
Następnego dnia idąc ulicą, zauważyłaś czarny samochód, który zatrzymał się przy tobie. Przez szybę rozpoznałaś chłopaka z baru. 
- Wsiadaj... - powiedział i otworzył drzwi.
- Nie mam zamiaru - odparłaś, patrząc się na niego jak na wariata, który myśli że jest taka łatwa, że wystarczy ci tylko to, że jest przystojny. - Jedź dalej. 
Ruszyłaś dalej, ale chwilę później zorientowałaś się, że chłopak dalej za tobą jedzie. Zatrzymałaś się i odwróciłaś do niego, czekając aż odsunie szybę. 
- Jeżeli chcesz pogadać to możemy się przejść, ale nie mam zamiaru wsiadać do twojego auta. - powiedziałaś i odwróciłaś się, aby iść dalej. Nagle usłyszałaś jak chłopak trzaska drzwiami i rusza w twoim kierunku. Gdy cię dogonił objął cię w pasie. Niechętnie oddaliłaś się od niego. 
- Nie znam cię, więc nie dotykaj mnie. - powiedziałaś stanowczo. 
- Arraso... - powiedział chłopak z uśmiechem. 
Chwilę później doszliście do parku. Usiadłaś na ławce i zwróciłaś głowę w kierunku chłopaka.
- Czemu ty mnie zaczepiasz? - spytałaś się. 
- Bo mi się podobasz. - odparł wzruszając ramionami. Niespodziewanie usiadł koło ciebie i pocałował cię. Nie odepchnęłaś chłopaka, lecz odwzajemniłaś pocałunek. Chłopak wziął to za zachętę i przyciągnął cię bliżej siebie. Potem odprowadził cię do domu, chociaż byłaś świadoma tego, że nie powinnaś pokazywać mu tego, gdzie mieszkasz.



^^ dla Meeyku Yuhimo ^^ 


Koniec części pierwszej . Mam nadzieję, że podobało się, mimo że jest taka krótka. :*** Dziękuję za czytanie mojego bloga i cieszę się, że na mojego bloga weszliście już 11.629 razy. Komawo... :***

3 komentarze:

  1. Bardzo, bardzo dziekuję i czekam na następną część, a i podobało się :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ^^ Ale nie zgadza mi sie tytuł. "Szczęście w nieszczęściu" Gdzie tu jest Nieszczęście ? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc tak... Jak na razie jest to szczęście, ale o wszystkim dowiecie się w późniejszych częściach... Przewiduje ich ze trzy :***

      Usuń