Uwaga

Proszę o pisanie w komentarzach, przy zamówieniach imię autorki, która ma dane zamówienie zrealizować :3
Hesperiata, czy Neko ^^

wtorek, 23 stycznia 2018

My Friend Is A Gumiho ~ 3

No hej XD Tym razem wcześniej, bo mogę XD
Tak się zastanawiam, kto tu jeszcze został? Odezwijcie się w komentarzach ;*
Cóż ja mogę więcej napisać? Nie wiem... Zatem po prostu życzę wam miłego czytania <3


Polana Hando pozornie nie wyróżniała się niczym szczególnym spomiędzy setek innych polan w lasach Den. Nie była duża – miała ledwie kilkanaście baed* szerokości i nie więcej niż dziesięć długości; a wzdłuż jej zachodniego brzegu płynęła leniwie nieduża rzeczka, zakręcająca w las gdzieś w dwóch trzecich jej długości. Otaczające ją drzewa były takie same, jak wszędzie, z jednym wyjątkiem. Tuż przy zakręcie rosły tak gęsto, że do poszycia nie dostawał się nawet najmniejszy promień będącego właśnie w zenicie wąskiego sierpa Wiseonga ani znajdującego się na wschód od niego Yuèliànga, skrywając w sobie jeden z najcenniejszych skarbów Senteo.

wtorek, 9 stycznia 2018

My Friend Is A Gumiho ~ 2

Elo pomelo~
W tym miesiącu trochę później niż planowałam, ale cóż... Życie XD
Nie wiem, kto tu jeszcze został, i czy ktoś w ogóle... Ale nieważne XD Fajne jest samo publikowanie XD
Nie przedłużając, zapraszam do czytania <3



Piątek zazwyczaj kojarzy się uczniom jako najlepszy szkolny dzień i Jungkook zwykle nie był wyjątkiem od tej reguły. Tym razem jednak był to dla niego jeden z najgorszych dni. Nie ze względu na lekcje czy sprawdziany. Nie. Jedynym tego powodem był Jimin. A raczej jego brak.
Kiedy po sprzeczce JK wracał autobusem do domu, nie mógł przestać o niej myśleć. Mimo prób wytłumaczenia sobie racjonalnie, że to tak nie działa, wciąż prześladował go paniczny strach, że teraz Kanadyjczyk nie będzie chciał go znać. Nie pomagało przypominanie sobie wszystkich tych momentów, kiedy Jimin wręcz przekonywał go, że powinien się na niego zezłościć i że to całkowicie naturalne. Nawet fakt, że wreszcie postawił na swoim nie pomagał, a raczej wpędzał w jeszcze większe poczucie winy.